Translate

środa, 11 grudnia 2013

SŁOŃCE W TUBIE

SŁOŃCE W TUBCE

Zbliża się sylwester. Czas zabawy, wystrzałowych kreacji i stylizacji. Która z nas nie marzy o pięknej

opaleniźnie? Niestety w wyniku nadmiernej ekspozycji na promienie mogą pojawić się negatywne skutki. Od lat mamy świadomość tego, że promienie UV niszczą skórę. Jako przykład podam Brigitte Bardot, która w wyniku nadmiernego opalania zniszczyła skórę twarzy bezpowrotnie. Są jednak sposoby na piękną opaleniznę bez skutków ubocznych, bo opaleniznę można kupić w sklepie. Wybór jest ogromny!


  • Samoopalacze
Dają gwarancję bezpiecznej opalenizny w 100 procentach.  Pozwalają przyciemnić skórę, dzięki zawartości pewnych substancji chemicznych. Substancje te wywołują zabarwienie poprzez wiązanie  się z warstwą rogowa naskórka. Reakcja ta zachodzi w różnym tempie, co może powodować powstanie brązowych zmian. Zależy to też od sposobu nakładania preparatu. Po aplikacji preparatu , który zawiera w swym składzie
DHA, opalenizna pojawia się po około 1-2 godzinach i osiąga mksymalny efekt po 6 godzinach. W wyniku złuszczania komórek warstwy rogowej - opalenizna nie jest trwała i znika. 


  • Balsamy brązujące
Przyznam szczerze, że to moja ulubiony kosmetyk pomagający uzyskać opaleniznę. Daje łagodniejsze efekty, jednak  wymaga cierpliwości. Jaki jest jego skład?:

  1. ekstrakt z orzecha włoskiego juglon
  1. wyciąg z kakaowca
  1. olejek z drzewa hebanowego,

które posiadają właściwości przyciemniające karnację. Hitem są balsamy i kremy rozświetlająco - brązujące. Dzięki aktywnym, naturalnym składnikom kosmetyk rozświetla i lekko brązuje skórę. W swym składzie zawiera drobinki perły, które odbijają światło, dzięki temu dając efekt natychmiastowego rozświetlenia cery.

A oto mój ulubiony balsam:


Balsam zawiera  wyciąg z orzecha. Jego głównym składnikiem jest bursztyn, który zawiera całą masę mikroelementów bardzo cennych dla skóry.

Bardzo sceptycznie podchodziłam do tego produktu jak i produktów firmy Ziaja. Jednak bardzo mnie zaskoczył. Jego zalety to:- niska cena ok. 9 zł za 200 ml- nigdy po jego użyciu nie miałam smug i zacieków- zapach- uzyskiwałam bardzo ładny odcień opalenizny- ładnie nawilżaWady:- dość często trzeba się nim smarować , aby uzyskać zamierzony efekt
Niestety słyszałam różne opinie co do produktu. Dla mnie jest to dotąd najlepszy balsam z wypróbowanych. 


Jak przygotować skórę ?


  • Pamiętaj, aby przed aplikacją kosmetyku skóra była dokładnie wydepilowana, ponieważ włoski utrudniają równomierne nałożenie kosmetyku.
  •  Bardzo istotnym działaniem jest zrobienie peelingu całego ciała, w celu usunięcia zrogowaciałego naskórka. Miejsca na które należy zwrócić szczególną uwagę to: kolana, łokcie, pięty. Dlaczego? Ponieważ w tych miejscach naskórek jest grubszy i samoopalacz nadaje mu ciemniejszą barwę.
  • Jeśli posiadasz skórę suchą, nałóż oliwkę bądź krem w celu jej nawilżenia i poczekaj aż preparat się wchłonie
  • Ładniejszy odcień opalenizny uzyskasz przecierając skórę tonikiem, który nada skórze bardziej kwaśny odcień pH.
Nakładanie krok po kroku
  1. Aplikację rozpocznij od najniższych partii ciała. Najpierw nogi i coraz wyższe partie ciała.
  2. Nie nakładaj kosmetyku bezpośrednio na skórę. Najpierw rozetrzyj w dłoniach. Jeśli boisz się przebarwień myj często ręce w mydle. Ja preparat nakładam w jednorazowych rękawiczkach.
  3. Na kolana , kostki, pięty i skórę między palcami nałóż mleczko do ciała. Bądź zrób miksturę : mleczka z samoopalaczem.
  4. Na wewnętrznej stronie przedramion i pod kolanami wcieraj mniej preparatu (wręcz minimalną ilość) , ponieważ skóra w tym miejscach jest jaśniejsza.
A gdy coś poszło nie tak?



Są sposoby, dzięki którym możesz  naprawić efekt błędu. Oto one:

  • Jeśli nie równo rozłożyłaś preparat, prawdopodobnie  w tych miejscach lub w miejscach, gdzie skóra jest grubsza, powstały  smugi. Miejsca te możesz rozjaśnić przemywając wacikiem nasączonym woda utlenioną lub sokiem z cytryny. Rozjaśnić w ten sposób możesz również dłonie i paznokcie.Na kolanach i łokciach możesz dodatkowo zrobić peeling.
  • Jeśli pominęłaś pewne miejsca, to zapewne zostaną tam białe smugi. Aby je wyrównać zaaplikuj samoopalacz rozcieńczony mleczkiem.

środa, 20 listopada 2013

Makijaż ślubny














W dniu ślubu panna młoda powinna wyglądać pięknie w rzeczywistości jak i na pamiątkowych zdjęciach. Właśnie dlatego makijaż ślubny jest makijażem bardzo trudnym do wykonania. Jego głównym zadaniem jest podkreślenie urody panny młodej. Powinien on również pasować do kolorów stroju ślubnego. Zmiana nawet drobnych dodatków może wpłynąć w znaczący sposób na zmianę wizerunku. Często spotykam się z przeświadczeniem, że makijaż ślubny musi być bardzo delikatny i pastelowy. Pozwolę się z ta opinią nie zgodzić. Uważam, że zależy to od temperamentu panny młodej i efektu, jaki chciałaby uzyskać.
Zalecenia przy wykonaniu makijażu ślubnego:
  • makijaż będzie się prezentował naprawdę dobrze tylko na gładkiej i zadbanej skórze, dlatego miesiąc przed ślubem warto odwiedzić kosmetyczkę, która odpowiednio przygotuje skórę pod makijaż;
  • przed ślubem nie powinno sie stosować nie przetestowanych kosmetyków, gdyż reakcja skóry na nie może być ciężka do przewidzenia ( można dostać uczulenia i skóra może spuchnąć);
  • należy pamiętać o nawilżaniu twarzy oraz depilacji brwi;
  • warto zrobić maskę napinającą ( rewelacyjne są algi).
Makijaż czas zacząć





Jak wykonać makijaż ślubny?
  1. Wykonujemy demakijaż twarzy.
  2. Wklepujemy toniku w celu przywrócenia skórze odpowiedniego ph;tonik ponadto przyczynia się do przedłużenia trwałości makijażu!
  3. Wklepujemy krem nawilżający na całą twarz, szyję i powieki.
  4. Równomierne rozprowadzamy podkład; na upalne dni polecam kamuflaż, który nakłada się zwilżoną gąbką lateksową.
  5. Oczodoły rozświetlamy korektorem.
  6. Dokładnie przypudrowujemy twarz, co przedłuży trwałość kosmetyków i wyeliminuje błyszczące partie. Na uroczystość ślubną polecam puder fiksujący, dzięki któremu podkład będzie odporny na upał, ścieranie i wodę. Daje on również lepsze efekty w fotografii od pudru sypkiego. Należy unikać pudru transparentnego, ponieważ w przypadku cer opalonych o barwie oliwkowej może powodować poszarzenie skóry.
  7. Podkreślamy oczy konturówką i rozcieramy na górnej powiece przy użyciu aplikatora lub gąbki.
  8. W zewnętrznym kąciku oka wiola przyciętenakładamy cień w kolorze
    b
    rązu ( harmonizującego z włosami Wiolki) przechodzącego w róż ( kontrastującego z zielonymi oczami), z kremowobiałym  rozświetleniem w  wewnętrznym kąciku powieki ruchomej. Rzęsy malujemy wodoodporną maskarą. Fajny efekt dają również przyklejone kępki rzęs.
  9. Wyraźnie,  podkreślamy łuk brwiowy, ponieważ inaczej na fotografii widoczna będzie tylko 1/3 ich rzeczywistej długości. Modeluje się je cieniem lub żelem do brwi brązowym lub grafitowym.
  10. Róż nakładamy po skosie , jeśli twarz jest pełna i w poziomie, w kierunku od ucha, jeżeli twarz jest długa. Przy długiej twarzy dobrze wyglądają tzw. jabłuszka namalowane na środku policzka.
  11. Nakładamy pędzelkiem pomadkę. Pomadka oraz róż powinny ze sobą harmonizować. Pomalowane usta dobrze jest odcisnąć w chusteczkę, ponieważ dzięki temu odciągniemy tusz z pomadki. Usta utrwalamy płynem Magic Fix. Po ok. 10 min. można nałożyć błyszczyk. Należy jednak pamiętać, że błyszczyk wygląda ładnie tylko na środku dolnej wargi. Najistotniejsze, aby nie przygryzać i nie zdrapywać powłoki naniesionej na usta.
  12. Całość spryskujemy utrwalaczem w sprayu. Kosmetyk bez którego nie wyobrażam sobie wykonania makijażu. Dzięki niemu makijaż staje się wodoodporny i przetrwa najważniejsze uroczyste